Krótka rozprawa o skromności.

Tak się składa ze i mój trzeci post będzie nietechniczny, lecz poświęcony umiejętnością miękkim. Chyba zbytnio do serca sobie wziąłem stereotypy o informatykach. Obiecuje ze kolejny post będzie o programowaniu, jak tylko znajdę coś niezbyt trudnego ale tez nietrywialnego (ulubione słowo moich wykładowców).

Czy zastanawialiście się kiedyś czy warto być skromnym?
Skromność jest to cecha bardzo pozytywnie nacechowana. Specjalnie nie powiem "zaleta", gdyż moim zdaniem nie ma czegoś takiego, tak samo jak wad, są tylko cechy ułatwiające bądź utrudniające osiągniecie celu w rożnych sytuacjach. Wracając do tematu. Lubicie bardziej ludzi skromnych czy nie? 

Pewnie chwalipięt nie za bardzo, jednak to własnie osoby silnie zaznaczające swoje umiejętności w jakimś zakresie, przebojowe i pewne siebie zapisują się bardziej w pamieć. W chwaleniu się trzeba zachować umiar i ostrożnie się nią posługiwać z pewna doza pokory. Warto budować wokół siebie atmosferę sukcesu, emanować nim, a nie przytłaczać innych. Niech działa jak lep na nadarzające się okazje, jedna Wam ludzi i ułatwia życie, nie zaś stanowi barierę i granitowy tron dla "Elyty".

Granit jest zimny i robią się odciski!
Miłego weekendu!